Akcja: Nie kradnij zdjęć!

13 grudnia 2010

Przeprowadzka archiwum.

W swoim małym działaniu na polu tworzenia rzeczy zbytecznych popełniłam juz kilka występków.
Niestety nie wszystkie uwieczniłam i poszły w ludzi.
Czy byli szczęśliwi z podarunku?
Tak do końca nie wiadomo.
Mam wrażenie, że wolą chińskie wyroby.
Pytają mnie:
-Po co ty to robisz?
-Kiedy ty to robisz?
Mówią, że można za grosze kupić podobne na rynku, w Lidlu czy w Castoramie.
 No tak, można.
Podobne ale nie takie.
Ja rozumiem, że wiekszość tych rzeczy robią ludzie, część maszyny.
Ale one nie mają duszy.
No nie mają i już.
Aa to co robimy z przyjemności ma część naszej duszy.
I tego mam zamiar trzymać się z uporem.

Proszę nie śmiać się. Byłam ciekawa jak zszywa się dwa kwadraty inaczej.
Próba papierowo-drewnianych fantazji.
Kolejna próba.
Siateczka jesienna.

1 komentarz:

  1. ależ nie ma o czym mówić! rękodzieło to włożone serce, zamysł artystyczny i nigdy nie będzie mogło być zastąpione chińszczyzną! proszę nie brać do serca takich uwag i robić swoje!

    OdpowiedzUsuń