Pewien kogut proszę pana,
W planie pianie miał co rana.
Co dzień dziesięć kukuryku
(tak wyznaczył Struś Planista).
Co miesięcznie dać w wyniku
Kukuryku miało trzysta
Trzysta, ech-pomyślał sobie,
Detal, w tydzień plan wyrobię.
Więc w miesiąca pierwszy dzień
Kogut nie piał – taki leń.
Inne piały w krąg koguty
Na najprzeróżniejsze nuty
On zaś smętnie wzrok w dal wlepiał,
No i nie piał, całkiem nie piał.
Ani mi się piać dziś śni
Ja mam czas, trzydzieści dni.
Siedział kogut na swym szczeblu
Jak na komfortowym meblu.
W płochych myślach się zatapiał,
A czas leciał, ani zapiał.
Wtem się ocknął ze swej sjesty.
Co to ? Rety ! Już trzydziesty ?
Jak piać zaczął, na gwałt, szybko.
Piał i piał, aż zapiał chrypką.
Zachrypł, zamilkł, ani rusz.
A tu miesiąc minął już.
Kiedy później wsiadł ktoś nań,
Że się nie wywiązał z piań.
Odrzekł kogut: Trudno panie,
Mam za dużo piania w planie.
Sam pan przecież świadkiem był,
Piałem do utraty sił.
Tak to bywa, jak się zda mi
Nie jedynie z kogutami !!!
Niniejszym przedstawiam Pana Koguta Jose, który w dniu jutrzejszym będzie przedstawiony mojemu tacie z okazji 70 Urodzin.
Wierszyk jest wspomnieniem z lat szkolnych Jubilata.
Kogucik ma w swojej torbie wiersz zwinęty w rulon i serduszko z życzeniami.
Mam nadzieję, że panowie zaprzyjaźnią się na wiele lat.
gdybym ja choć odrobinę drygu do takich drobiazgow miala - byla bym naturze wdzieczna :) podziwiam wiec i... wyszukuje drobiazgi po szmateksach i innych dziwnych miejscach... tyle, ze jak na zlosc najwiecej kolorystycznie do wnetrz mojej Mamaszy pasuje a nie mnie
OdpowiedzUsuńdemirja
bardzo urokliwy Pan Kogut. wiersz niestety jest o mnie;)
OdpowiedzUsuńKOgucik jest bosski - taki czupurny przystojniaczek wymyka Ci się z rąk- a niech to ;):) Wszystkiego Dobrego dla Jubilata!
OdpowiedzUsuńTwoja wierna fanka
Kogucik obrasta w piórka.Został przyjęty z zachwytem.A tort zjadł się jakoś w całości.
OdpowiedzUsuńTorty tak mają, że same się zjadają.