Jestem zaczapkowana i gotowa nawet na zimne lato. Ale to dopiero początek robótek. Odkrywam tyle ciekawych pomysłów, że nie wiem jak zdążyć spróbować wykonać te cuda. Wybieram się na prawdziwy jarmark wiejski w charakterze "oglądacza" i tam postaram się napatrzeć, naczerpać inspiracji i coś zrobić. Mieszkam teraz jedną nogą w Gdańsku i drugą nogą na wsi. Czasem tam "internetu nietu", ale daję radę. Może będzie czas na robótki i inne ciekawostki domowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz