Wpuścić mnie do pasmanterii lub do sklepu typu castorama czy inny Leruła to mniej więcej tak samo jak dać rekinowi ławicę śledzi.
Wszystko mi się podoba.
Dziś w ramach powrotu z pracy z mała ilością pieniędzy w portfelu powędrowałam do pasmanterii i za wszystko kupiłam :
- jedno styropianowe jajeczko
- pudełko szpilek
- wstążkę
Zrobiłam sobie jajeczko.
Moje pierwsze wstążeczkowe.
Nie miałam pomysłu i robiłam jak szło.
Już je lubię.
Zamiast spać wstążeczkowałam i szpilkowałam.
W pracy jutro padnę.
Ale mam jajeczko.
Może nie jest doskonałe, ale stoi w pokoju i wywołuje wiosnę.
;)
OdpowiedzUsuńczy to też wymagało prasowania?
To jest proste do wykonania.
OdpowiedzUsuńTu na przykład jest krok po kroku :
http://swiatpasji.pl/kreatywny/bombka-ala-karczoch/
Ja podejrzałam pana w pasmanterii.Robi je na dekoracje sklepu żony.
nooooo!
OdpowiedzUsuń